czwartek, 25 kwietnia 2013

Rozdział 6


~Lottie~

Gdy weszliśmy do tej restauracji Louis poszedł odebrać rezerwację. Po chwili weszliśmy do ciemnej sali, w której było tylko kilka świec. Poszłam dalej i po chwili Louis i Bella gdzieś zniknęli i ktoś złapał mnie w talii.
-Puść mnie!-krzyczałam-Kim ty jesteś-cały czas się wyrywałam.
-Lottie nie wyrywaj się to ja Liam-powiedział i uspokoił mnie.
-Liam co ty tu robisz?-spytałam się go już troszkę uspokojona.
-Jestem z tobą na kolacji-powiedział i uśmiechnął się-usiądź bo chcę Ci coś powiedzieć.
Zgodziłam się i usiadłam.
-Lottie-zaczął-chciałem Ci powiedzieć to już dawno. Podobasz mi się i gdy Dan mnie rzuciła poczułem się szczęśliwy bo mogę być z tobą. Kocham Cię zostaniesz moją dziewczyną-gdy to mówił łzy zaczęły spływać mi po policzku ponieważ nikt nigdy nie powiedział mi tylu miłych słów. Wytarł je i przytulił mnie.
-Liam...-powiedziałam-Ja też Cię kocham-wykrztusiłam i przytuliłam się do niego.
-Czyli zgadzasz się-spytał sie jeszcze raz Liam
-Tak!
Rozmawialiśmy i śmialiśmy się jeszcze z godzinkę i w końcu Liam dał mi małe czerwone pudełeczko a w nim to: 

Gdy to zobaczyłam znowu łzy zaczęły spływać mi po policzku.
-Dziękuję kochanie-powiedziałam i ucałowałam Liama.
 -Nie ma za co-powiedział.
Około 21:30 wróciliśmy do domu. Wszyscy siedzieli i oglądali jakiś film tylko Louisa i Belli nigdzie nie było.
-Cześć wszystkim-powiedziałam-gdzie Lou i Bella-spytałam się.
-Są u siebie w pokoju ale nie chcesz wiedzieć co tam robią-powiedział Harry.
-Aha okej..
-A wy co jesteście parą?-spytała się Perrie ,która siedziała na kolanach Zayna.
-Tak-powiedzieliśmy razem z Liamem i nagle wszyscy się zerwali i nam gratulowali.
Potem poszłam wziąć prysznic. Ubrałam się w piżamę.
Położyłam się do łóżka i poczułam jak ktoś się do mnie przytula. Odwróciłam się i zobaczyłam Liama.
-A co ty tutaj robisz?-spytałam się.
-Nie mogłem zasnąć więc pomyślałem ,że przy mojej kochanej dziewczynie mi się uda-odpowiedział i pocałował mnie.
-No okej. Możesz zostać-odparłam i poszłam spać.
~Bella~
Wstałam o 10. Louisa nigdzie nie było. Byłam bardzo zmęczona po wczorajszej nocy ponieważ znowu przespałam się z Lou. Poszłam pod prysznic i ubrałam się w to trochę się umalowałam i poszłam zjeść śniadanie. W kuchni były już Nicole i Lottie. Nicole była ubrana tak a Lottie .
Przywitałam się z dziewczynami i zrobiłam sobie jajecznicę.
-A gdzie są chłopaki-spytałam się dziewczyn podczas zmywania.
-Musieli coś załatwić a jutro mamy z nimi jechać na jakiś wywiad.-powiedziała Nic.
-Okej-odparłam.
Po śniadaniu i zmywaniu poszłyśmy się przebrać w kostiumy kąpielowe i popływać.
Ja wyglądałam tak


a Nicole tak 
Lottie nie chciała się z nami opalać i postanowiła przejść się na spacer. 
Gdy tak leżałyśmy z Cole nagle koś do nas podszedł i....
________________________________________________________________________________

No to następny rozdział. Mam na dzieję ,że się spodobał. Przepraszam za błędy i proszę o komentarze.

2 komentarze:

  1. Super rozdział czekam na następny i zapraszam do siebie http://opowiadanieoonedirection12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Bardzo ciekawy rozdział;)

    OdpowiedzUsuń