~Lottie~
Byłam bardzo wkurzona jak dowiedziałam się ,że fanki chłopaków obrażają Bellę. Ona była dla mnie jak siostra. Po obiedzie mieliśmy zrobić twictama. Wróciłam do pokoju i wzięłam prysznic. Ubrałam się w to i zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie. Byli tam już wszyscy. Gdy mój kochany braciszek mnie zobaczył zrobił tylko wielkie oczy i powiedział.
-Lottie marsz na górę zmienić buty bo się w tych wypierdolisz!
Wiedziałam ,że jest zbyt opiekuńczy ale żeby ,aż tak?!
-Louis nie jestem już małą dziewczyną i ubieram się jak chcę!
-Kurwa mówię coś! Zmień te buty bo nie chce jechać tobą do szpitala!-wykrzyczał. Bella to zobaczyła i była bardzo zdziwiona.
-O co chodzi kotku?-spytała się mojego brata. Lou chciał już coś powiedzieć ale ja byłam pierwsza.
-Bo mój nadopiekuńczy braciszek nie pozwala mi chodzić w takich butach. Mówi ,że są za wysokie.-powiedziałam.
-Lou kochanie.-zaczęła Bella i spojrzała na mojego brata jak kot ze shrek'a-Lottie jest już duża i nie możesz jej wszystkiego zabraniać. Ona nie jest już małym dzieckiem ,że nic jej nie wolno. A te buty wcale nie są takie wysokie. Chodźcie to wam coś pokażę.-powiedziała i wzięła mnie i Louis'a do swojego pokoju. Pierwszy raz w życiu byłam w tym pokoju. Był on śliczny i duży.
Ja z Louis'em usiedliśmy na łóżku a Bella podeszła do szafy i wyciągnęła jakieś duże pudełko. Otworzyła je a w środku były bardzo wysokie ,różowe buty.
Mina Louis'a wyglądała tak:
Gdy tylko to zobaczyłam razem z Bellą zaczęłyśmy się śmiać. Louis nie wiedział o co chodzi.
-Louis jeżeli uważasz ,że buty Lottie są wysokie to co powiesz na te?!
-Yyyy.... A kto mówił ,że buty Loi są wysokie?!-powiedział broniąc się. Bella zaczęła się śmiać więc dołączyłam do niej razem z Louis'em.
~Bella~
-A tak właściwie to po co Ci te buty?-spytał się Lou kiedy już trochę się ogarnęliśmy.
-W zeszłym roku dostałam na urodziny od....-nie dokończyłam bo zaczęły mi lecieć po policzku łzy. Przypomniałam sobie moją starą przyjaciółkę ,która trzy miesiące temu zginęła w wypadku samochodowym. Sandra była moją i Nicole drugą najlepszą przyjaciółką. Nigdy się nie rozstawałyśmy. A teraz straciłam Sandrę i Nicole. Na szczęście mam jeszcze Louis'a ,Lottie i chłopaków z 1D. Kocham Louis'a i chcę być z nim już zawsze. Straciłam dwie najlepsze przyjaciółki i nie chcę stracić chłopaków i Lottie.
-Kochanie co się stało-spytał się mnie mój kochany chłopak.
-Bo te buty dostałam od mojej starej najlepszej przyjaciółki ,która zginęła w wypadku samochodowym.-powiedziałam ocierając łzy. Louis mocno mnie przytulił. Opowiedziałam mu i Loi o Sandrze.
-Bardzo mi przykro-odparła Lottie i przytuliła mnie.
-Cieszę się ,że mam was i chłopaków.-powiedziałam i przytuliłam ich. Zeszliśmy na dół do chłopaków. Niall jak zwykle szperał w lodówce, Harry i Liam oglądali telewizję a Zayn poprawiał swoje włosy. Podeszłam do kanapy ,na której siedzieli Styles i Payne. Usiadłam obok nich. Obejrzeliśmy jakiś film i usłyszałam jak Lou mnie woła. Wstałam i szybko pobiegłam do niego. Siedział razem z Zayn'em, Niall'em i Lottie.
-Kochanie miałabyś ochotę pojechać ze mną, chłopakami i Lottie na Karaiby?-spytał się mnie Lou. Ucieszyłam się z propozycji.
-Pewnie ,że tak!-odpowiedziałam i po chwili dodałam-A kiedy?
-Za dwa dni. Na całe dwa tygodnie.-powiedział Zayn.
-Okej.-odparłam i rzuciłam się na Louis'a obdarowując go całusami.
-A ja to co?!-spytał się Malik- Ja też to wymyśliłem. Fochami się na ciebie!
-Oj chodź tu do mnie-powiedziałam i dałam mu całusa w policzek.
-No. Tak już lepiej.-odparł.
-Chodź Lottie zrobimy obiad.-rzuciłam i poszłam do kuchni.
-Nie. Dziś zjemy na mieście.-odparł Niall.
-A co moje jedzenie Ci nie smakuje?-spytałam się zdziwiona.
-Smakuje i to bardzo ale chodzi o to by paparazzi zrobili tobie i Louis'owi dużo zdjęć jak się przytulacie i w ogóle. Może wtedy fanki zrozumieją ,że wy naprawdę się kochacie.-rzekł blondynek.
-Super pomysł! To ja idę się przebrać.-oznajmiłam i poszłam do swojego pokoju. Poszłam pod prysznic. Gdy już się umyłam ,wysuszyłam włosy i umalowałam się podeszłam do szafy. Długo myślałam co włożyć ,ale po chwili namysłu wyjęłam to. Zrobiłam lekkie fale na włosach i makijaż. Jak już byłam gotowa zeszłam na dół. Chłopaki i Loi już tam byli. Lottie była ubrana w to. Od razu wtuliłam się w Louis'a. Jak już się od niego odkleiłam poszliśmy do samochodu. Jechaliśmy dwoma samochodami ponieważ było nas dużo. Ja jechałam z Louis'em ,Harrym i Niall'em ,a drugim Liam ,Lottie i Zayn. Jechaliśmy jakieś 20 minut. Przed restauracją było już dużo paparazzi. Przytuliłam się do mojego chłopaka. Pocałowaliśmy się. Oczywiście wszyscy zrobili nam milion zdjęć. Gdy już przecisnęliśmy się do środka usiedliśmy do naszego stolika.
_______________________________________________________________________________________________________
Mam nadzieję ,że się podoba :D Przepraszam ,ze taki krótki ale dopiero dzisiaj wróciłam od cioci i musiałam się spakować bo jutro jadę na Zieloną Szkołę. Następny rozdział postaram się dodać jak wrócę.
Super. Bardzo ciekawy rozdział;)
OdpowiedzUsuń