poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Rozdział 4

~Bella~
Obudziłam się o 8:30. Louisa nigdzie nie było. Poszłam wziąć prysznic i ubrać się. Lottie mi pożyczyła ciuchy  ponieważ nie miałam tam swoich. Ubrałam się tak i zeszłam z Loi (tak będę nazywać czasami Lottie),która była ubrana tak na dół gdzie czekali pozostali członkowie rodziny. 
-O moja księżniczka wstała-powiedział Lou i pocałował mnie w usta.
-Witaj mój książę-powiedziałam i powiesiłam się na jego szyi. Louis pocałował mnie jeszcze raz i wziął mnie za rękę i podszedł ze mną do Loi. 
-Lottie rozmawiałem z rodzicami i chłopakami i jeśli chcesz i jeśli Bella się zgodzi to możesz zamieszkać w domu One Direction-powiedział Lou do swojej siostry a potem zwrócił się do mnie-Bello zgadzasz się ,żeby Lottie z nami zamieszkała?
-No oczywiście ,że tak-powiedziałam i podeszłam do Loi i ją przytuliłam.
-Dziękuję zawsze chciałam tam mieszkać.-powiedziała Lottie i pobiegła do rodziców ich uściskać a potem do Louisa.-to ja idę się spakować
-Pomogę Ci.-powiedziałam i poszłam z blondynką do jej pokoju się spakować. Po półtorej godzinie Lottie była spakowana wzięła tylko połowę swoich rzeczy.
Louis spakował bagaże do samochodu. Potem pożegnaliśmy się z jego rodzicami i pojechaliśmy do domu. Przez całą drogę rozmawialiśmy i śmialiśmy się z żartów Louisa i Lottie. Loi Miała poczucie humoru po bracie. Po 30 minutach byliśmy na miejscu. Gdy weszliśmy do domu chłopaki i Nicole już tam na nas czekali .Wszyscy od razu do nas podbiegli i nas przytulili.
-I jak tam było w domu Louisa-spytała mnie Nicole.
-Ty wiedziałaś gdzie Lou mnie zabiera? Tylko mów prawdę-spytałam się jej.
-No coś tam wiedziałam-powiedziała zagubiona Nic.(tak będę nazywać czasami Nicole)
-No dobra nie gniewam się-powiedziałam i przytuliłam brunetkę.
-A teraz chodźcie do ogrodu-powiedział Liam.
-Okej-powiedzieliśmy wszyscy razem.
W ogrodzie graliśmy w butelkę razem z chłopakami z 1D Nic, Tay, Dan i Perrie . Wiedziałam jakie będę miała zadania i pytania.
Pierwszy kręcił Harry i wypadło na Taylor wiedzieliśmy co powie.
-Pytanie czy wyzwanie-spytał się jej Hazza.
-Zadanie.-powiedziała Taylor.
-Okej. Pocałuj mnie-powiedział Harold. I zaczęli się całować aż w końcu Lou powiedział:
-Takie słodkie ,że aż rzygam tęczą-powiedział i wszyscy wybuchnęli śmiechem.
-Stary ja to pierwszy powiedziałem-powiedział zdenerwowany Harry.
-Dobra Ty teraz ty kręcisz.-powiedziałam.
-Okej-powiedziała Tay i zakręciła butelką tym razem wypadło na mnie.
-Pytanie czy wyzwanie-powiedziała do mnie Taylor.
-Wyzwanie-powiedziałam i się uśmiechnęłam bo wiedziałam jakie zadanie mi da.
-Pocałuj Louisa-powiedziała wreszcie. A ja wstałam usiadłam na Louisa i zaczęłam go całować. Nikt nic nie powiedział. Graliśmy jeszcze prze pół godziny i o 14 poszłam z dziewczynami do kuchni zrobić obiad.
-I jak układa się tobie i Louisowi-spytała się mnie Danielle 
-A to nie było widać w ogrodzie-powiedziałam uśmiechając sie.
-Heh no było było-powiedziała Taylor i powróciłyśmy do robienia obiadu. Po jakiejś godzinie obiad był gotowy więc zawołałyśmy chłopaków. Gdy skończyliśmy ja, Dan i Loi poszłyśmy pozmywać a chłopcy z Perrie i Tay poszli wybierać film. Wybrali romantyczną komedię.
Ja siedziałam na kolanach Louisa a obok nas Lottie, Tay usiadła na kolanach Hazzy, Dan na kolanach Liama a Perrie na kolanach Zayna. Nic usiadła  na fotelu a Niall da drugim fotelu. Było mi trochę szkoda Nicole ,że siedzi tam sama więc poprosiłam Lottie ,żeby usiadła z nią. Gdy skończyliśmy oglądać film poprosiłam Louisa na rozmowę. Było po ni widać ,że się boi ,że z nim zerwę ale nie o to mi chodziło.
-Bello proszę Cię nie zrywaj ze mną ja Cię za bardzo kocham-powiedział wystraszony Lou a ja tylko się zaśmiałam-dlaczego się śmiejesz?-dodał wystraszony brunet.
-Bo ja nie chcę z tobą zrywać ja też za bardzo Cię kocham-powiedziałam i pocałowałam go.
-Ufff więc o czym chcesz porozmawiać-powiedział a po chwili dodął-chyba nie jesteś w ciąży.
-Nie nie jestem a co nie chcesz być tatusiem?-spytałam się
-Twojego dzidziusia zawsze.-powiedział i pocałował mnie-więc o czym chciałaś porozmawiać.
-O Niallu i Nicole. Bo Nicole kocha Nialla i może mógłbyś się go spytać co on o niej sądzi.-wreszcie powiedziałam.
-Ale właśnie Niall też kocha Nicole i też chciał bym się dowiedział co ona o nim sądzi.
-Hehe no to chyba będziemy mieli nową parkę-zaśmiałam się.
-Idę porozmawiać z Niallem a ty idź do Nic.-powiedział do mnie mój chłopak.
-Nicole możemy porozmawiać?-powiedziałam
-Tak choć do mojego pokoju.
-Słuchaj rozmawiałam z Lou i on powiedział ,że Niall też się w tobie zakochał a teraz właśnie z nim rozmawia.
-Naprawdę?!-powiedziała zdziwiona brunetka.
-Tak.-powiedziałam.
~W tym samym czasie~
~Niall~

-Niall możemy porozmawiać-podszedł do mnie Lou.
-No jasne chodź do mojego pokoju.-powiedziałem i poszliśmy do mojego pokoju.
-Słuchaj rozmawiałem z Bellą i ona powiedziała ,że Nicole też Cię kocha-powiedział Loui. Trochę się zdziwiłem.
-Naprawdę?!-powiedziałem.
-Tak teraz Bella rozmawia z Nicole o tym.-powiedział.
W tym samym czasie weszła Bella i powiedziała do mnie
-Niall Nic czeka na ciebie u siebie w pokoju.
-Dobra to ja do niej pójdę-i wyszedłem
-Powodzenia-usłyszałem i odpowiedziałem;
-Dzięki.
Zapukałem do pokoju Nicole gdy usłyszałem słowo "proszę" wszedłem i osiadłem obok brunetki ,która siedziała na łóżku. Przez jakiś czas siedzieliśmy w ciszy aż w końcu powiedziałem 
-Nicole-zacząłem-chciałbym Ci powiedzieć ,że Cię kocham.-gdy to powiedziałem brunetka zwróciła swoje brązowe śliczne oczy w moją stronę.-Gdy zobaczyłem Cię pierwszy raz myślałem ,że zwariuje zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia a, ponieważ jestem nieśmiały nie wiedziałem jak Ci to powiedzieć bo myślałem ,że ty nic do mnie nie czujesz i wyjdę na głupka. Kocham Cię i wiem ,że ty mnie też. Nicole Rosati zostaniesz moją dziewczyną?-spytałem się a jej pociekły łzy od razu ją przytuliłem i otarłem jej łzy. Po chwili odpowiedziała mi:
-Niall jeszcze nigdy nikt nie powiedział mi tylu miłych słów. Ja ciebie też kocham-powiedziała a ja ją pocałowałem.
Zeszliśmy na dół gdzie byli już wszyscy.
-O nowa parka przyszła-powiedziała Bella i podeszła do nas-gratuluję-dodała a po chwili wszyscy zaczęli nam gratulować. A tak razem wyglądamy 

________________________________________________________________________________
Ponieważ jestem chora to dodałam nowy rozdział. Proszę o komentarze i przepraszam za błędy.

1 komentarz: