niedziela, 21 kwietnia 2013

Rozdział 2

~Louis~

Gdy Bella się zgodziła by być moją dziewczyną to myślałem ,że zwariuje. Nie chciałem jej okłamywać więc powiedziałem:
-Bello...
-Tak słucham kochanie-powiedziała a ja wpatrzyłem się w jej niebieskie tęczówki.
-Chciałbym Ci coś powiedzieć-powiedziałem.
-Mów śmiało-odparła moja dziewczyna i mnie przytuliła.
-Bo...ja...yyyy....no..
-Louis wyduś to wreszcie-powiedziała lekko zdenerwowana Bella.
-Bo my tak naprawdę nie pracujemy już z twoimi rodzicami.
-Ale jak to, to dlaczego u nas mieszkacie?-odparła zdziwiona Bella.
-Skończyliśmy już dawno nagrywać film ,a teraz chcieliśmy Cię poznać i twoi rodzice już wcześniej wiedzieli ,że się w tobie zakochałem i im to w ogóle nie przeszkadzało więc nawet wcześniej postanowili ,żebyś z nami zamieszkała ale wiedzieli ,że tak szybko się nie zgodzisz więc postanowili ,że my trochę u was pomieszkamy ,żebyśmy się lepiej poznali i wtedy może się zgodzisz zamieszkać u nas.
Staliśmy chwilę w ciszy i Bella tylko się na mnie patrzyła. Przez chwilkę myślałem ,że się na mnie obrazi ale nagle powiedziała:
-Louis kochanie gdybyś mnie poprosił o zamieszkanie u was to bym się zgodziła. Mogłeś już dawno mnie o to poprosić.-powiedziała patrząc mi w oczy .Ja ją pocałowałem a ona mi odwzajemniła pocałunek. I wreszcie powiedziałem:
-Więc kochanie zamieszkasz razem z nami?-spytałem się z nadzieją ,że się zgodzi.
-No pewnie ,że tak ale pod jednym warunkiem.-powiedziała uśmiechając się.
-Jakim?-odpowiedziałem ze zdziwieniem.
-A takim ,że Nicole też z nami zamieszka.
-Hahaha-zaśmiałem się-no pewnie ,że zamieszka.
Przytuliliśmy się jeszcze i poszliśmy do domu Izy by się spakować i powiedzieć chłopakom ,że możemy wracać do domu. W drodze powrotnej śmialiśmy się i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Gdy wreszcie doszliśmy do domu zobaczyliśmy ,że dom jest pusty. Na stole leżała karteczka z napisem:

"Nie martwcie się o nas. Harry poszedł do swojej dziewczyny Taylor, Niall i Nicole poszli na spacer, Liam poszedł z Danielle do kina a Zayn poszedł do Pierre. Nie czekajcie na nas. Przez całą noc macie cały dom dla siebie. Całusy Zayn, Harold, Nialler, Liam i Nicole."

-Więc mamy cały dom dla siebie...Czyli tylko ty i ja...-powiedziałem.
-Nom to co robimy?-Spytała moja dziewczyna.
-Choć spakujemy się i jedziemy do nas i tam może się zabawimy czy chcesz tutaj?-powiedziałem.
-Może chodźmy do was.
-Okej.

~Bella~

Gdy się pakowałam to poczułam czyjeś dłoni na mojej talii i od razu wiedziałam ,że to Lou. Odwróciłam się i nagle poczułam jak Lou zaczyna mnie całować i odwzajemniłam mu to. Gdy już się od siebie odkleiliśmy to powróciłam do pakowania się a Louis mi w tym pomógł. Jak skończyliśmy to zadzwoniliśmy do chłopaków ,że jedziemy do nich. Louis zaniósł wszystkie bagaże do swojego samochodu i otworzył mi drzwi i obleciał cały samochód dookoła i wsiadł na miejsce kierowcy. Po jakiś 20 minutach byliśmy już w willi chłopaków. Lou wyszedł z samochodu i otworzył mi drzwi. Wziął bagaże i weszliśmy do domu. Był on piękny. Gdy się troszkę rozejrzałam to poczułam jak Lou bierze mnie na ręce i gdzieś zanosi. Weszliśmy do jego pokoju. Położył mnie na łóżku i położył się obok mnie. Przytulaliśmy się do siebie i nagle jego ręce powędrowały pod moją bluzkę. Ale najpierw spytał się mnie czy tego na pewno chce. Odpowiedziałam mu ,że z nim zawsze. Całowaliśmy się i po chwili przeżyłam swój pierwszy raz. Było cudownie. Gdy już skończyliśmy to poszłam do łazienki się umyć i przebrać w piżamę ,która wyglądała tak

Gdy się już przebrałam to poszłam do kuchni coś zjeść a tam już czekał na mnie Lou.
-Jak ty ślicznie wyglądasz-powiedział przytulając mnie-zresztą jak zawsze.
-Ooo dziękuję. Ale ty też mój koteczku. A co tam gotujesz?-spytałam.
-Naleśniki dla mojej księżniczki-powiedział i wrócił do gotowania-a teraz siadaj do stołu.
-Dobrze.-odparłam i usiadłam przy stole. Po chwili Louis przyniósł mi naleśniki w kształcie serduszek.
-Były przepyszne-powiedziałam i rzuciłam się na mojego księcia z buziakami.
-Zawsze dla mojej księżniczki a teraz choć idziemy spać bo jutro wyjeżdżamy-powiedział i wziął mnie na ręce. Byłam trochę zdziwiona ale i też bardzo zmęczona więc postanowiłam ,że jutro się go spytam gdzie jedziemy. Położył mnie na łóżku a ja wtuliłam się w jego tors.
/Rano/
Obudziłam się wtulona w Louisa i nadal nie mogłam uwierzyć ,że jestem jego dziewczyną. Pocałowałam go i poszłam do łazienki by wziąć prysznic i zrobić delikatny makijaż. Ubrałam się tak. Zeszłam do kuchni a tam byli wszyscy z zespołu One Direction i Nicole.
-Cześć wszystkim-powiedziałam i wtuliłam się w Louisa ,który stał i rozmawiał z Zaynem.
-O cześć kochanie-powiedział i pocałował mnie. Gdy to zrobił to wszyscy spojrzeli na nas ze zdziwieniem.
-To wy jesteście parą?-spytał zdziwiony Niall.
-Tak.-powiedziałam razem z Lou.
-Od kiedy-powiedział Zayn.
-Od wczoraj-powiedział Louis i mnie znowu pocałował.
-To gratulujemy-powiedzieli wszyscy razem i bili nam brawo.
Po śniadaniu ,które zrobił mi mój książę poszliśmy się przebrać w stroje kąpielowe. Ja wyglądałam tak 

a Nicole tak 

Gdy się już wszyscy przebrali poszliśmy do ogrody chłopaków. Był ogromny. Ja i Nicole postanowiłyśmy się trochę poopalać a chłopaki bawili się w basenie. Rozmawialiśmy z Nicole o chłopakach ja opowiedziałam jej o wczorajszym dniu oprócz tego ,że przespałam się z Louisem. Ona mi powiedziała ,że pomiędzy nią i Niallem zaczyna coś iskrzyć. Ucieszyłam się. Przez chwilę nic nie mówiłyśmy tylko się opalałyśmy i nagle poczułam ,że Louis bierze mnie na ręce i zanosi do basenu.
-Louis puść mnie!!!!!!-wykrzyczałam a on powiedział
-Okey.-i puścił mnie do wody.
-Louis ale ja nie umiem pływać-wykrzyczałam a on do mnie podpłynął i powiedział
-Przeprasza nie wiedzia...-nie dokończył bo już zanurzyłam go w wodzie.
-Osz ty! Oszukałaś mnie! Teraz będziesz musiała mi się odwdzięczyć-powiedział i wziął mnie w swoje ramiona i zaczął całować i przytulać. Spodobało mi się to i nie zaprzeczałam temu.
-Oj Lou, Lou to teraz będę musiała Cię częściej topić-powiedziałam i wszyscy się zaśmialiśmy. Popływaliśmy jeszcze trochę i wyszliśmy się opalać.
________________________________________________________________________________
Mam nadzieję ,że się spodoba i przepraszam za jakiekolwiek blędy. 

1 komentarz: